Przełomy dla mnie nie istnieją, choć nowa data prezentuje się z gracją. Czyli nowy, 2020 rok.
W Nowy Rok weszłam bez przytupu, z kiepskim nastrojem. Sztuczne ognie i fajerwerki przegapiłam, mówiąc krótko nie pierwszy już raz olaliśmy z M. sylwestra. Choroba mnie troszkę zmogła i przeleżałam pierwszy dzień 2020 roku w łóżku. Ale czasem trzeba pochorować, by …. bez wyrzutów sumienia poczytać. Mój stosunek do żegnania starego i witania nowego… Czytaj dalej Przełomy dla mnie nie istnieją, choć nowa data prezentuje się z gracją. Czyli nowy, 2020 rok.